Pielęgnacja róż wiosną nie jest bardzo pracochłonnym zajęciem. Warto więc poświęcić im trochę czasu – w zamian za to latem możemy liczyć na widok pięknych, bogato ukwieconych roślin.
1. Pierwszym zabiegiem pielęgnacyjnym, a raczej porządkowym po usunięciu zimowej okrywy jest oczyszczenie podłoża wokół róż. Usuwamy więc darń i ewentualne chwasty, tak aby w promieniu około 25 cm od naszej królowej kwiatów podłoże było „czyste”. Pamiętajmy też, aby później co jakiś czas usuwać darń wrastającą w wolne miejsca przy różach.
2. Kolejnym zabiegiem pielęgnacyjnym jest wiosenne cięcie róż. Ostrym sekatorem usuwamy martwe, stare, drobne pędy, które przestały już być produktywne. W ten sposób robimy miejsce dla nowych, zapewniając im dużo światła. Przycinanie róż pozwala uzyskać lepsze kwitnienie i bardziej atrakcyjny pokrój. Zmniejsza też ryzyko wystąpienia chorób i szkodników.
Najlepszy okres na wiosenne cięcie róż to początek lub połowa kwietnia, kiedy kwitną forsycje. Wyjątek stanowią róże kwitnące tylko raz w sezonie rośliny – te przycina się latem, gdy zrzucą już kwiaty.
3. Teraz czas na pierwsze nawożenie róż. Jeśli chcemy poświęcić roślinom jak najmniej czasu w późniejszym okresie warto postawić na nawozy długodziałające (typu osmocote). Takie nawozy stosuje się w większej dawce, niż tradycyjne – na jedną roślinę należy przeznaczyć 3 łyżki stołowe granulatu. Pamiętajmy jednak, aby nie przenawozić róż.
Jeśli natomiast będziemy mieć czas, aby powtórzyć nawożenie latem wówczas można zastosować tradycyjny nawóz wieloskładnikowy. Najlepiej jeśli będzie on przeznaczony specjalnie dla tych roślin. W przypadku takiego nawozu na 1 różę przypada 1 łyżka stołowa preparatu.
Nawóz rozsypuje się równomiernie na podłożu wokół rośliny, ale nie zbyt blisko niej, ponieważ rozrastający się system korzeniowy pobiera najwięcej składników mineralnych z ziemi w strefie wokół korony rośliny. Rozsypany nawóz można przemieszać z ziemią, jednak gdy podłoże będzie ściółkowane, nie jest to aż tak istotne.
4. Wiosenna pielęgnacja róż nie obejdzie się bez ściółkowania, np. korą sosnową. Ściółkowanie róż ogranicza przesychanie podłoża i wzrost chwastów. Rabata wyściółkowana korą nie nagrzewa się tak bardzo, co zapewnia roślinom lepszy komfort latem. Rozkładająca się kora dostarcza też różom próchnicy. Aby dobrze pełniła swoje funkcję, nie powinno być jej za mało. Warstwa kory powinna mieć przynajmniej 5 cm grubości.
Pielęgnacja róż.