Oglądając gotowe aranżacje w magazynach czy w Internecie, często można odnieść wrażenie, że samodzielne urządzanie wnętrza jest bardzo proste. Nic bardziej mylnego! Na niedoświadczonych projektantów wnętrz czeka szereg rozmaitych pułapek, a błędy w urządzaniu mieszkania potrafią sprawić, że wymarzone gniazdko staje się tylko utrapieniem. Trudno jest uniknąć pomyłek, możemy jednak pomóc Wam zminimalizować ryzyko i uchronić przed najczęściej popełnianymi błędami w aranżacji wnętrz. Zatem, jak nie urządzać mieszkania? Zdradzamy Wam 5 najczęstszych potknięć podczas aranżowania swoich czterech ścian.
Błąd nr 1: Zbyt krzykliwe kolory ścian
Za klimat wnętrza w największym stopniu odpowiada zastosowany w nim kolor farb, który wpływa również na atmosferę panującą w pomieszczeniu. Niektóre barwy potrafią wspaniale odprężać i wyciszać, a inne pobudzają do działania. Zatem zanim chwycisz za pędzel, dobrze się zastanów. To, że Twoja marynarka ma karminowy odcień, nie oznacza to, że ta krzykliwa czerwień równie korzystnie wypadnie na ścianach niewielkiego pomieszczenia. Obecnie w pomieszczeniach stosuje się stonowane, neutralne kolory farb – najczęściej są to odcienie bieli, jasne beże czy szarości, które stwarzają ciepły i przytulny klimat. Ponad to są uniwersalne, świeże i ponadczasowe, pasują do większości mebli, podłóg czy dodatków. Potrafią również optycznie powiększyć przestrzeń, co jest dobrym rozwiązaniem zwłaszcza przy mniejszych mieszkaniach.
Błąd nr 2: Stawianie mebli tylko pod ścianą
Zdecydowana większość z nas dosuwa meble do samej ściany, ale nie zawsze jest to sensowne rozwiązanie. Pokój wygląda przez to na mniejszy i cięższy niż jest w rzeczywistości. Toporne meblościanki już dawno przeszły do lamusa, a ich miejsce zajęły lekkie meble modułowe, które śmiało można ustawić w różnych konfiguracjach. Już samo wysunięcie sofy na środek salonu i postawienie za nią designerskiego biurka, będzie niecodziennym rozwiązaniem, a oprócz tego pozwoli na wydzielenie dwóch stref: do wypoczynku i do pracy. Dzięki wysuniętej sofie możemy również wydzielić strefę salonu od jadalni czy kuchni. Oczywiście nie da się całkowicie zrezygnować ze stawiania mebli pod ścianami. Kluczem do stworzenia wnętrza, które nie będzie sprawiać wrażenia zagraconego, są niskie meble.
Błąd nr 3: Źle rozplanowane oświetlenie
Nawet najpiękniejsze i najlepiej urządzone wnętrza będą się kiepsko prezentować w zbyt słabym oświetleniu. O rozplanowaniu oświetlenia należy pomyśleć na samym początku. Często stawiamy na jedno, centralne źródło światła na suficie. Wydaje nam się, że pojedynczy żyrandol wystarczy, aby oświetlić pokój. Zapominamy jednak, że lampy pełnią też zupełnie inną rolę niż tylko dawanie światła. Mogą budować cały klimat wnętrza, wydzielać strefy, jak na przykład lampa nad stołem jadalnym czy wyspą, podkreślać niektóre punkty, np. obrazy czy rzeźby lub po prostu pełnić rolę praktyczną – lampka do czytania. We wnętrzach powinny znaleźć się kinkiety ścienne, dyskretne spoty halogenowe, a także lampy stołowe i podłogowe. Im bardziej rozproszone światła, tym pomieszczenie wydaje się bardziej nastrojowe, powiększa się optycznie i kreuje nastrój intymności czy odprężenia i relaksu. Oczywiście za dnia najlepiej zadbać o jak najwięcej światła naturalnego.
Błąd nr 4: Bezmyślne podążanie za modą
To błąd, który najczęściej decyduje o tym, że dopiero co urządzone wnętrze szybko nam się nudzi i zaczyna wyglądać już niemodnie. Wiele osób aranżując swoje mieszkanie, zdaje się często na to, co jest dostępne w magazynach i sieciówkach meblowych. Oczywiście sezonowe trendy potrafią nieść ze sobą wiele intrygujących inspiracji, jednak nie warto zupełnie tracić dla nich głowy. Natchnienie czerp z nich tylko wtedy, kiedy rzeczywiście trafiają w Twój styl. Podążaj za własnym gustem. Jeszcze kilka lat temu hitem były żyrandole z kryształkami w stylu glamour czy obrazy z napisami. Dziś te dodatki wyglądają na całkowicie nieaktualne. Postaw na ponadczasowe rozwiązania: meble oraz dodatki w minimalistycznej formie i neutralną kolorystykę, pamiętaj o funkcjonalności i wygodzie w równym stopniu, co o pięknym designie! Niezawodnym sposobem radzenia sobie z wciąż zmieniającą się modą jest stworzenie uniwersalnej bazy aranżacyjnej, którą co pewien czas możemy zmienić wedle swojego uznania.
Błąd nr 5: Niewłaściwa aranżacja okien
Ciężkie, grube kotary w niewielkim pomieszczeniu, „przykrótkie” zasłony w klasycznym salonie, fantazyjnie upięte firanki w nowoczesnym wnętrzu, montowanie rolet dzień/noc bez względu na styl – to najczęściej spotykane wnętrzarskie gafy. Zanim dobierzesz odpowiednie dekoracje okien, dokładnie zastanów się nad stylistyką pomieszczenia, wielkością przestrzeni i twoimi potrzebami. Kluczowa jest także długość zasłon – powinny sięgać aż do podłogi i stykać się z nią. Zbyt krótkie sprawiają wrażenie, jakby zabrakło materiału do ich uszycia. W minimalistycznych, loftowych wnętrzach można zrezygnować z tkanin w oknie, na rzecz dekoracji ustawionych na parapecie. Zasłony potrafią całkowicie odmienić wnętrze, a dobrze dobrana dekoracja okna jest jak dodatkowy mebel.
Urządzanie mieszkania to niezwykle pracochłonna czynność, ale sprawiająca również dużo radości. Zanim jednak na dobre wpadniesz w aranżacyjny ferwor, starannie zaplanuj kolejne kroki i dokładnie przemyśl swoje koncepcje. Piękne wnętrza to przede wszystkim takie, w których my czujemy się dobrze.