Jednym z najchętniej stosowanych rozwiązań w domach jednorodzinnych są powietrzne pompy ciepły. Do ogrzewania budynku wykorzystują one energię skumulowaną w powietrzu zewnętrznym. Dla laika, który po raz pierwszy spotyka się z takim urządzeniem zasada jego działania może wydawać się niezrozumiała. Jest jednak prostsza niż nam się wydaje. Pracę pompy ciepła porównuje się do działania lodówki. Jej zadaniem jest odprowadzanie ciepła z przechowywanych w niej produktów spożywczych na zewnątrz. Pompa ciepła działa odwrotnie: odbiera ciepło skumulowane na zewnątrz – w powietrzu atmosferycznym – i przepompowuje je do wnętrza budynku.
Jak pracuje pompa ciepła?
Do tego momentu wszystko wydaje się jasne. Jednak jakim cudem pompa ciepła pracuje skutecznie również zimą, gdy temperatura powietrza spada poniżej zera? Przecież powietrze jest wtedy mroźne!? Owszem jest, jednak nie każdy wie, że nawet w czasie mrozu w powietrzu skumulowana jest energia (ciepła w powietrzu nie ma dopiero przy temperaturze określanej zerem bezwzględnym, czyli -273°).
Oczywiście praca pompy ciepła jest najbardziej efektywna, gdy w powietrzu skumulowana jest większa dawka energii. Jednak nowoczesnym pompą ciepła nie straszne są nawet niskie temperatury. Mówiąc w skrócie, potrafią one bowiem sprężyć krążący w obiegu pompy ciepła specjalny czynnik roboczy, który zawiera ciepło odebrane z powietrza. Przy nagłym wzroście ciśnienia podczas sprężania następuje wzrost temperatury czynnika roboczego, wystarczający do ogrzewania wnętrz i wody użytkowej. Następnie czynnik roboczy oddaje ciepło do instalacji centralnego ogrzewania i za jej pomocą trafia ono do wnętrz domu.
Wbrew pozorom powietrzne pompy ciepła mogą więc skutecznie pracować również zimą – ważne jest jednak aby urządzania te zostały dobrane przez specjalistów, którzy uwzględnią m.in. zapotrzebowanie na ciepło w naszym domu oraz inne ważne czynniki.